Artykuł
Wellness a wellbeing – czym się różnią?
Odpowiadamy czy i jaka jest różnica pomiędzy terminem wellness a wellbeing. Sprawdź informacje dostępne na naszej stronie.
lipca 18, 2023

Wellness i wellbeing to słowa, które od kilku lat powtarzają się w niezliczonych kontekstach i gdyby można, byłyby odmieniane przez wszystkie przypadki. Są modne, trendy, są hashtagiem i często traktowane zamiennie. Czy słusznie? Choć dotyczą jednej
i tej samej kwestii - i każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek chce, by były obecne w jego życiu - wellness a wellbeing to nie to samo. Są jednak ściśle ze sobą powiązane.
Z tego artykułu dowiesz się:
i zadowolenia.
A jednak, choć dotyczą tego samego, ich znaczenie nie jest tożsame. Niuanse odkrywamy sięgając do słownika Oxford Dictionary, w którym “wellness” tłumaczone jest jako “the state of being healthy, especially when you actively try to achieve this” a “wellbeing”: “general health and happiness”. Poznając te pogłębione definicje, możemy stwierdzić, że wellness jest codziennym dążeniem do osiągnięcia dobrego samopoczucia - czyli wellbeing - poprzez np. ćwiczenia fizyczne, przebywanie na świeżym powietrzu, medytację, odpowiednią dawkę snu i prawidłowe odżywianie. Mówiąc najprościej, wellness to działanie a wellbeing jest jego efektem.
Mieszkańcy Sardynii z kolei dobre samopoczucie odnajdują w wartościach rodzinnych
i społecznych, zdrowej i zbilansowanej diecie z dużą ilością składników roślinnych, regularnym ruchu fizycznym i piciu jednego lub dwóch kieliszków dobrego czerwonego wina dziennie. To, co było szczególnie interesujące w badaniach Buettnera nad Niebieskimi Strefami to fakt, że wszystkie te różniące się między sobą kultury,
które zidentyfikował, miały jedną wspólną cechę: poczucie celu i przynależności.
Według niego jest to czynnik nieodłącznie związany z wellbeing.
Uważa się, że rozpowszechnioną dzisiaj definicję słowa “wellness” wprowadził amerykański lekarz medycyny, dr Halbert Dunn. To bardzo ciekawa postać, którą dzisiaj nazywa się “ojcem ruchu wellness”. Spostrzeżenia na temat wpływu stylu życia na zdrowie oparł na konkretnych statystykach, którymi zajmował się zawodowo w pierwszych latach kariery medycznej. Swoje przekonania, doświadczenia i wiedzę na temat dobrostanu emocjonalnego, idącego w parze z kondycją fizyczną, zamieścił w kilku mini wykładach,
do dzisiaj będących źródłem wiedzy o tym, że zdrowie to coś dużo więcej niż nie bycie chorym. W jednym z tych wykładów zastosował słowo “wellness”, biorąc przedrostek od “wellbeing” (well - dobrze) a sufiks od “fitness” (sprawność fizyczna).
Istotą dobrego samopoczucia jest równowaga pomiędzy ciałem a umysłem. Na te kwestie zwróciła uwagę Louise Hay, której książka “Możesz uzdrowić swoje życie” (w Polsce wydana po raz pierwszy w latach 70. ubiegłego wieku), stała się światowym bestsellerem. Jej zdanie “Każda Twoja myśl kształtuje Twoją przyszłość” pokazuje, jaki wpływ na nasze samopoczucie ma podejście do samych siebie. Rysując historię współczesnego dążenia do dobrostanu, nie można jednak nie wspomnieć o jego korzeniach, które znajdziemy daleko, w starożytności. Bo czymże były tradycyjna medycyna chińska, ajurweda, homeopatia, chiropraktyka i wiele innych filozofii czy metod, jak nie dążeniem do wellbeing?
Przedsiębiorcy również już wiele lat temu zauważyli, jak negatywnie na efektywność pracy wpływają nieodpowiednie warunki czy przepracowanie. Work-life balance jest więc dążeniem do tego, by obie strefy życia: zawodowa i prywatna - pozostawały w równowadze. By obie nasze aktywności były zgodne z wartościami, jakim hołdujemy i celom, jakie chcemy osiągnąć.
Jakie to miało konsekwencje dla przedsiębiorstwa? Rozluźnienie się więzi społecznych
i problem z utrzymaniem jednego wspólnego celu w rozproszonym środowisku. Nieustannie mówi się o zaletach modelu hybrydowego, o tym, że nie tracimy już czasu na dojazdy, że pracujemy tak, jak chcemy i kiedy chcemy, jednak naszej atawistycznej potrzeby bycia częścią wspólnoty nie zastąpimy spotkaniami wirtualnymi.
Przed pracodawcami stoją więc nowe wyzwania. Wspierać wellbeing pracowników, jednak już nie tylko przy pomocy powszechnie znanych propozycji typu owocowe piątki, karta Multisport czy bezpłatne, prywatne usługi medyczne. Zadaniem pracodawcy jest dzisiaj poznanie potrzeb swoich pracowników. Szukanie odpowiedzi na pytania: co sprawi,
że poczujecie się zespołem, czy macie świadomość wspólnego celu, czego wam brakuje,
by odczuwać komfort i zadowolenie z pracy. A jednocześnie warto, by z góry szedł dobry przykład w obszarze zasad zdrowego żywienia, ruchu, harmonijnego łączenia pracy zawodowej z życiem prywatnym, ale również zespołowego angażowania się w działania na rzecz wspólnego dobra. Choćby dla planety. Nic tak nie łączy i nie scala zespołu, jak wspólny, wartościowy cel.
i zrozumieniem. Dbać o dietę, ruszać się, budować wartościowe relacje, spełniać się zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
A ponieważ znaczną część życia członków wysoko rozwiniętych cywilizacji jest praca, dobrostan możliwy jest do osiągnięcia jedynie przy wsparciu pracodawców. Corporate wellness staje się więc w szybkim tempie elementem kultury wielu organizacji. Zjawisko to wynika z konkretnych potrzeb pracowników i pracodawców, ale wiąże się przy tym nierozerwalnie z określonymi korzyściami wykraczającymi poza stan wellbeing. Tylko bowiem “zdrowe” przedsiębiorstwo rozwija się efektywnie i przynosi profity w długiej perspektywie czasowej.
i tej samej kwestii - i każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek chce, by były obecne w jego życiu - wellness a wellbeing to nie to samo. Są jednak ściśle ze sobą powiązane.
Z tego artykułu dowiesz się:
- wellness a wellbeing - definicje i różnice,
- jakie są nieodłączne elementy wellness,
- jak wellbeing łączy się z work life balance,
- corporate wellness - co to jest,
- jak wellbeing można realizować w pracy.
Wellness a wellbeing - poznajmy definicje
Kiedy wpiszemy do słownika google oba słowa, otrzymujemy tłumaczenie, w którym wellness to dobre samopoczucie, dobrostan, zdrowie, a wellbeing to… dobre samopoczucie, dobrostan, dobre zdrowie. Pozornie więc wydaje się, że oba słowa oznaczają dokładnie to samo i kojarzą się z odczuwaniem równowagi w życiu, szczęściai zadowolenia.
A jednak, choć dotyczą tego samego, ich znaczenie nie jest tożsame. Niuanse odkrywamy sięgając do słownika Oxford Dictionary, w którym “wellness” tłumaczone jest jako “the state of being healthy, especially when you actively try to achieve this” a “wellbeing”: “general health and happiness”. Poznając te pogłębione definicje, możemy stwierdzić, że wellness jest codziennym dążeniem do osiągnięcia dobrego samopoczucia - czyli wellbeing - poprzez np. ćwiczenia fizyczne, przebywanie na świeżym powietrzu, medytację, odpowiednią dawkę snu i prawidłowe odżywianie. Mówiąc najprościej, wellness to działanie a wellbeing jest jego efektem.
Wellness i jego elementy
Wellness jest więc codziennym rytuałem, a nie okazjonalnym dążeniem do stanu wellbeing, czyli dobrego samopoczucia. Warto więc poznać bliżej te rytuały, czynniki, które pozwalają go osiągnąć. Choć dla każdego z nas będą się one nieco różniły, ogólnie rzecz biorąc są podobne. Homo sapiens jako gatunek, gdziekolwiek mieszka i cokolwiek robi, ma te same potrzeby i w podobny sposób je osiąga. Wellness chyba najlepiej doprecyzował amerykański pedagog, pisarz i mówca - Dan Buettner, autor książki “Niebieskie Strefy. 9 lekcji długowieczności od ludzi żyjących najdłużej”. Swoje dążenia do odkrycia odpowiedzi na pytanie, jak żyć długo i szczęśliwie, rozpoczął od podróży. Odwiedził te miejsca, w których ludzie cieszą się doskonałym zdrowiem i żyją najdłużej, np. wyspę Okinawa w Japonii czy Sardynię. Nazwał te miejsca Niebieskimi Strefami. W społeczności zamieszkującej Okinawę, ludzie uważają, że źródłem ich dobrego samopoczucia jest dieta roślinna, angażowanie się w pracę, która sprawia przyjemność, życie w przyjaznej wspólnocie, aktywność fizyczna i przebywanie na świeżym powietrzu.Mieszkańcy Sardynii z kolei dobre samopoczucie odnajdują w wartościach rodzinnych
i społecznych, zdrowej i zbilansowanej diecie z dużą ilością składników roślinnych, regularnym ruchu fizycznym i piciu jednego lub dwóch kieliszków dobrego czerwonego wina dziennie. To, co było szczególnie interesujące w badaniach Buettnera nad Niebieskimi Strefami to fakt, że wszystkie te różniące się między sobą kultury,
które zidentyfikował, miały jedną wspólną cechę: poczucie celu i przynależności.
Według niego jest to czynnik nieodłącznie związany z wellbeing.
Wellness a wellbeing - podejście holistyczne do dobrego samopoczucia
Kiedy wellness i wellbeing stały się tak powszechne, że weszły nawet na stałe do nazewnictwa firm i produktów? I że niemal każdy dzisiaj chce być well? W tym współcześniejszym znaczeniu podejście holistyczne do dobrego samopoczucia zaczęło się popularyzować w połowie ubiegłego wieku. Można podejrzewać, że było ono konsekwencją m.in. pewnego zmęczenia osiągnięciami epoki przemysłowej, która oddaliła człowieka od jego naturalnego środowiska - kontaktu z przyrodą.Uważa się, że rozpowszechnioną dzisiaj definicję słowa “wellness” wprowadził amerykański lekarz medycyny, dr Halbert Dunn. To bardzo ciekawa postać, którą dzisiaj nazywa się “ojcem ruchu wellness”. Spostrzeżenia na temat wpływu stylu życia na zdrowie oparł na konkretnych statystykach, którymi zajmował się zawodowo w pierwszych latach kariery medycznej. Swoje przekonania, doświadczenia i wiedzę na temat dobrostanu emocjonalnego, idącego w parze z kondycją fizyczną, zamieścił w kilku mini wykładach,
do dzisiaj będących źródłem wiedzy o tym, że zdrowie to coś dużo więcej niż nie bycie chorym. W jednym z tych wykładów zastosował słowo “wellness”, biorąc przedrostek od “wellbeing” (well - dobrze) a sufiks od “fitness” (sprawność fizyczna).
Istotą dobrego samopoczucia jest równowaga pomiędzy ciałem a umysłem. Na te kwestie zwróciła uwagę Louise Hay, której książka “Możesz uzdrowić swoje życie” (w Polsce wydana po raz pierwszy w latach 70. ubiegłego wieku), stała się światowym bestsellerem. Jej zdanie “Każda Twoja myśl kształtuje Twoją przyszłość” pokazuje, jaki wpływ na nasze samopoczucie ma podejście do samych siebie. Rysując historię współczesnego dążenia do dobrostanu, nie można jednak nie wspomnieć o jego korzeniach, które znajdziemy daleko, w starożytności. Bo czymże były tradycyjna medycyna chińska, ajurweda, homeopatia, chiropraktyka i wiele innych filozofii czy metod, jak nie dążeniem do wellbeing?
Wellbeing a work-life balance
Sposoby na osiąganie stanu wellbeing różnią się i muszą, ze względu na poziom rozwoju cywilizacyjnego. Jeśli więc żyjąca bliżej natury społeczność Okinawy może być dla nas pewnym wyznacznikiem, musimy ją dopasować do własnego stylu życia, a nasz silnie obecnie warunkuje praca zawodowa. W 2022 roku Eurostat (Europejski Urząd Statystyczny), podał nowe dane, według których przeciętny Europejczyk spędza w pracy 36 lat swojego życia i średnio 36 godzin w tygodniu. W perspektywie tych statystyk, wellbeing praktykowany wyłącznie w czasie wolnym, wydaje się być trudny do osiągnięcia. Niedługo po ukonstytuowaniu się terminu “wellness” - bo w latach 70. ubiegłego wieku - pojawił się więc kolejny - “work-life balance”, który był odpowiedzią na powszechny pracoholizm i wypalenie zawodowe. W nim należy się doszukiwać początków dzisiejszych prawnych umocowań, które nakładają na pracodawcę określone zobowiązania wobec pracownika (odnośnie godzin pracy, urlopu, itp.), jak i zapewnienie mu godnych, komfortowych i zadowalających warunków pracy.Przedsiębiorcy również już wiele lat temu zauważyli, jak negatywnie na efektywność pracy wpływają nieodpowiednie warunki czy przepracowanie. Work-life balance jest więc dążeniem do tego, by obie strefy życia: zawodowa i prywatna - pozostawały w równowadze. By obie nasze aktywności były zgodne z wartościami, jakim hołdujemy i celom, jakie chcemy osiągnąć.
Corporate wellness - co to jest?
Od work-life balance już krok do kolejnego popularnego obecnie terminu, a mianowicie - “corporate wellness”. Jest on bezpośrednią konsekwencją rosnącej świadomości pracodawców w obszarze wpływu dobrostanu pracowników na funkcjonowanie i kondycję firmy. Że pracownik zdrowy, zadowolony i - co ważne - mający poczucie celu, jest dużo bardziej twórczy, zaangażowany i produktywny. Mało tego - lojalny, co obecnie wydaje się wartością bezcenną. Konsekwencją tych spostrzeżeń jest wprowadzenie do kultury organizacji promowania zachowań prozdrowotnych, a jednym ze sposobów osiągania celów w tym obszarze jest właśnie corporate wellness. To programy prozdrowotne wspierające pracowników w dobrych nawykach, a nawet dodatkowo premiujące, np. osoby palące, które rzucą nałóg lub te, które rezygnują z dojazdów do pracy samochodem na rzecz rowerów. Z kolei w trosce o zdrowie psychiczne, wdrażane są rozmaite szkolenia i warsztaty wspierające w radzeniu sobie ze stresem, z byciem asertywnym i uczeniem się komunikowania swoich potrzeb.
Wellbeing w modelu hybrydowym
Dan Buettner zwrócił również uwagę, jak ważne w życiu człowieka jest poczucie celu oraz jak istotne są relacje międzyludzkie. Te potrzeby unaoczniły się dobitniej w okresie pandemii COVID-19, której efektem była prawdziwa rewolucja związana z hybrydowym modelem pracy.Jakie to miało konsekwencje dla przedsiębiorstwa? Rozluźnienie się więzi społecznych
i problem z utrzymaniem jednego wspólnego celu w rozproszonym środowisku. Nieustannie mówi się o zaletach modelu hybrydowego, o tym, że nie tracimy już czasu na dojazdy, że pracujemy tak, jak chcemy i kiedy chcemy, jednak naszej atawistycznej potrzeby bycia częścią wspólnoty nie zastąpimy spotkaniami wirtualnymi.
Przed pracodawcami stoją więc nowe wyzwania. Wspierać wellbeing pracowników, jednak już nie tylko przy pomocy powszechnie znanych propozycji typu owocowe piątki, karta Multisport czy bezpłatne, prywatne usługi medyczne. Zadaniem pracodawcy jest dzisiaj poznanie potrzeb swoich pracowników. Szukanie odpowiedzi na pytania: co sprawi,
że poczujecie się zespołem, czy macie świadomość wspólnego celu, czego wam brakuje,
by odczuwać komfort i zadowolenie z pracy. A jednocześnie warto, by z góry szedł dobry przykład w obszarze zasad zdrowego żywienia, ruchu, harmonijnego łączenia pracy zawodowej z życiem prywatnym, ale również zespołowego angażowania się w działania na rzecz wspólnego dobra. Choćby dla planety. Nic tak nie łączy i nie scala zespołu, jak wspólny, wartościowy cel.
Wellness a wellbeing - podsumowanie
Można uznać, że od zarania dziejów człowiek dąży do tego, żeby mu było dobrze. Dobrze, czyli, żeby nie odczuwał dolegliwości fizycznych, a jego umysł potrafił się cieszyć życiem. Nasi odlegli przodkowie intuicyjnie wyczuwali, że dobre jest dla nas to, co niesie ze sobą natura i wspólnotowość. Dzisiaj, bogatsi o mnóstwo badań naukowych z wielu obszarów, możemy realizować wellness w celu osiągnięcia wellbeing z pełną świadomościąi zrozumieniem. Dbać o dietę, ruszać się, budować wartościowe relacje, spełniać się zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
A ponieważ znaczną część życia członków wysoko rozwiniętych cywilizacji jest praca, dobrostan możliwy jest do osiągnięcia jedynie przy wsparciu pracodawców. Corporate wellness staje się więc w szybkim tempie elementem kultury wielu organizacji. Zjawisko to wynika z konkretnych potrzeb pracowników i pracodawców, ale wiąże się przy tym nierozerwalnie z określonymi korzyściami wykraczającymi poza stan wellbeing. Tylko bowiem “zdrowe” przedsiębiorstwo rozwija się efektywnie i przynosi profity w długiej perspektywie czasowej.
Napisz do naszego eksperta
Autorzy
Redakcja CBRE
Specjalizacja: Zespół Content Marketing zajmuje się przygotowaniem i dystrybucją materiałów na platformy CBRE. Na co dzień współpracuje ze specjalistami ze wszystkich linii biznesowych, dbając nie tylko o eksperckość, ale również atrakcyjną formę tworzonych treści.